sobota, 17 grudnia 2011

Ho Ho Ho Merry..... czyli prezenty

Dziś mój mąż wrócił z trasy i wręczył mi reklamówkę którą dostał od swojego brata. Powiedział że to prezenty dla nas na święta. Zaglądam do reklamówki a tam całe mnóstwo cudownych kosmetycznych rarytasków. Mój szfagier mieszka w Holandii i często robi nam niespodzianki kosmetykowe. Choć jak to facetowi ciężko jest coś wybrać dla mnie jeśli chodzi o kosmetyki ale wie że istnieje taka firma jak Nivea czy loreal i ta wiedza wystarczy mu do tego żeby obdarować nas pięknymi kosmetykami.
Jesteśmy mega zachwyceni prezentami i nie będziemy samolubni i napewno się podzielimy z rodzinką (z mamą, siostrą i jej mężem).
Oprócz kosmetyków znalazło się kilka słodkości i oczywiście inne niż w Polsce pyszne gumy do żucia.





Życzę miłego wieczoru i lecę jeszcze nacieszyć oko prezentami.

1 komentarz: